Pompa głębinowa jest urządzeniem elektrycznym, co oczywiście oznacza, że do pracy potrzebuje stałego zasilania prądem. Często pomijanym aspektem na etapie doboru pompy jest generowane przez nią zużycie energii. Tymczasem mocno przewymiarowane urządzenie może się okazać naprawdę drogie w eksploatacji. W naszym artykule sprawdzamy, ile prądu zużywa pompa głębinowa, bazując na konkretnych wyliczeniach.
Najlepiej byłoby oczywiście zastosować licznik energii, za pośrednictwem którego podłączymy pompę do gniazdka. Pozwoliłoby to zmierzyć realne zużycie prądu w czasie pracy urządzenia. Jeśli jednak dopiero planujemy zakup pompy, to musimy opierać się na teoretycznych wyliczeniach.
Za przykład niech posłuży nam pompa głębinowa z silnikiem jednofazowym o mocy 0,75 kW (popularny wybór do domu jednorodzinnego). Moc znamionowa silnika informuje nas, że urządzenie w ciągu godziny pracy powinno zużyć 750 W energii elektrycznej, a w ciągu 10 godzin 75 kWh.
Są to oczywiście przybliżone wartości, ponieważ na realne zużycie energii wpływ ma także całkowita sprawność silnika (rzadko przekraczająca 90%) w warunkach użytkowych. Jednak już na podstawie tak prostych obliczeń jesteśmy w stanie z pewną tolerancją określić np. realny koszt pracy pompy głębinowej w przydomowej studni.
Jedynym kosztem, jaki ponosi właściciel pompy, jest opłata za zużyty prąd, co oczywiście można policzyć. Musimy natomiast przyjąć pewne kryteria. Załóżmy, że:
Wiedząc, że nominalna moc silnika wynosi 0,75 kW, pompa w ciągu godziny zużyje 125 W prądu, co daje 0,625 kWh dziennie (przy 5-godzinnym użytkowaniu w ciągu dnia).
Średnia cena 1 kWh energii elektrycznej w Polsce w 2023 roku wynosi około 1 zł netto, dlatego można przyjąć, że dzień pracy pompy kosztuje gospodarstwo domowe około 0,625 zł netto, czyli około 0,77 zł brutto. W skali miesiąca daje to 23 zł, a w skali roku około 276 zł.
Dużo, mało? Biorąc pod uwagę, że w ciągu roku pracy przy uwzględnionych parametrach pompa zapewni nam tysiące litrów wody do własnego użytku, to ogólny bilans z pewnością wyjdzie na plus. Zwłaszcza, gdy zużycie wody jest jeszcze większe, na przykład z powodu codziennego podlewania dużego trawnika w okresie od kwietnia do października.
Rada
Można bardzo łatwo i skutecznie obniżyć zużycie prądu przez pompę głębinową. Wystarczy zastosować w instalacji elektrycznej specjalny sterownik (nazywany falownikiem), który automatycznie dopasowuje prędkość obrotową silnika pompy do zapotrzebowania na wodę. Dzięki temu silnik nie musi w każdym cyklu pracować z pełną mocą.
Wielu inwestorów niestety popełnia błąd, który polega na kupowaniu pompy głębinowej „na zapas”, czyli o parametrach znacząco przekraczających realne potrzeby gospodarstwa domowego. Nie ma to żadnego sensu, ponieważ im mocniejszy silnik, tym wyższe będzie zużycie energii – a to i tak w żaden sposób nie przełoży się na komfort mieszkańców (co więcej, zbyt wydajna pompa w stosunku do wydajności źródła jest bardziej narażona na awarię).
Czyli: nie dość, że przepłacamy za pompę, to jeszcze ponosimy wyższe koszty jej eksploatacji, ryzykując przy tym, że urządzenie ulegnie przedwczesnemu zużyciu z powodu np. suchobiegu czy zbyt częstej liczby uruchomień.
Co więcej, sama moc silnika nie jest istotnym parametrem przy doborze pompy do studni. Na rynku znajdziemy przykłady pomp ze stosunkowo słabymi silnikami (np. 0,55 kW), które zaskakują dużą wydajnością, co jest zasługą wysokosprawnej hydrauliki i wielostopniowego układu wirników.
Stąd wniosek, że przy doborze pompy głębinowej zawsze warto zdać się na pomoc eksperta, który zaproponuje optymalne urządzenie tak pod kątem parametrów roboczych, jak i kosztów eksploatacji.