Zdecydowana większość gospodarstw domowych w naszym kraju korzysta z tzw. twardej lub bardzo twardej wody. Oznacza to, że zawiera ono dużą ilość związków mineralnych, które są co prawda korzystne dla ludzkiego organizmu, natomiast szkodzą instalacji wodnej oraz podłączonym do niej urządzeniom. Nic dziwnego, że od lat rośnie zainteresowanie centralnymi zmiękczaczami wody. Jest to urządzenie, które montuje się za zaworem głównym, co pozwala zmiękczać wodę w całej instalacji, a nie np. tylko w kuchni (jak ma to miejsce w przypadku popularnych filtrów odwróconej osmozy). Dlaczego warto zainwestować w centralny zmiękczacz wody? Zebraliśmy 5 argumentów, które przemawiają za podjęciem takiej decyzji.
Centralny zmiękczacz wody dystansuje wspomniany filtr odwróconej osmozy pod względem komfortu obsługi, ale też tego, że zapewnia miękką wodę w całym domu. Instalując go np. w pomieszczeniu gospodarczym mamy gwarancję korzystania ze zmiękczonej wody zarówno w kuchni, jak i w łazience/łazienkach. Możemy nią zasilać wszystkie podłączone do instalacji urządzenia, jak kocioł grzewczy, przepływowy podgrzewacz wody, zmywarka, pralka. Jest to bardzo wygodne, a przy tym najbardziej ekonomiczne rozwiązanie.
A już szczególnie w relacji do kosztów jego eksploatacji. Gdybyśmy chcieli zamontować filtr odwróconej osmozy pod każdym punktem czerpania wody (w kuchni, łazience, kotłowni/suszarni), to nie dość, że wiązałoby się to ze znacznym ograniczeniem funkcjonalności tych pomieszczeń, to jeszcze nie miałoby to żadnego uzasadnienia ekonomicznego.
Jeden prawidłowo dobrany centralny zmiękczacz zapewnia oczekiwaną jakość wody w całym budynku, efektywnie usuwając z niej nadmiar związków mineralnych, które powodują odkładanie się kamienia kotłowego oraz powstawanie nieestetycznych zacieków na sanitariatach i armaturze.
Podstawowym celem zastosowania centralnego zmiękczacza wody jest ochrona urządzeń podłączonych do instalacji wodociągowej w budynku. Dobrym przykładem będzie tutaj kocioł grzewczy. Zasilając go twardą wodą już po kilku latach możemy się spodziewać problemów z zakamienieniem wymiennika. To znacząco podwyższy koszt serwisu urządzenia, nie wspominając już o tym, że ograniczy efektywność pracy kotła, a tym samym spowoduje zwiększenie zużycia paliwa.
Mało tego: kamień kotłowy odkłada się również w całej instalacji grzewczej, w tym w rurach od ogrzewania podłogowego lub doprowadzających ciepłą wodę do grzejników. Po kilku latach spowoduje to zwężenie światła rur, a w konsekwencji spadek wydajności instalacji grzewczej oraz wzrost rachunków.
Choć zakup centralnego zmiękczacza wody wiążę się ze sporym wydatkiem, to jednak należy go traktować w kategorii długofalowej inwestycji przynoszącej odczuwalne w portfelu oszczędności. Miękka woda pozwala ograniczyć zużycie detergentów (w tym proszków do prania), chemii do sprzątania oraz środków myjących. Docelowo minimalizuje również ryzyko awarii takich urządzeń, jak wspomniany kocioł grzewczy, zmywarka czy pralka.
Wbrew obiegowej opinii zastosowanie centralnego zmiękczacza nie jest równoznaczne z tym, że woda będzie zmiękczana do zera stopni niemieckich (więcej o tym, czym są stopnie niemieckie piszemy w osobnym artykule). Użytkownik może to łatwo regulować poprzez mieszanie wody uzdatnionej z nieuzdatnioną i w ten sposób dopasować jej twardość do własnych preferencji.
Nie ma wątpliwości, że centralny zmiękczacz wody jest tym rodzajem urządzenia, które warto mieć w domu. Zwłaszcza, że w ostatnim czasie ceny dobrej klasy zmiękczaczy zauważalnie spadły.