Jedną z największych zalet pomp hydroforowych jest ich bardzo łatwy montaż i demontaż. Bezpośredni dostęp do pompy umożliwia jej szybkie odłączenie od instalacji, najczęściej przed zimą, kiedy to kończymy sezon nawadniania ogrodu. Wiosną przychodzi jednak czas ponownego uruchomienia systemu, co oczywiście wymaga podłączenia pompy hydroforowej. Wielu inwestorów, zwłaszcza robiących to po raz pierwszy, nie do końca wie, jak uruchomić pompę hydroforową po zimie. To nic trudnego, choć trzeba pamiętać o kilku ważnych zasadach. Oto gotowa, praktyczna instrukcja krok po kroku.
Po długiej, często mroźnej zimie, można się spodziewać, że niektóre elementy instalacji niestety nie przetrwały takich warunków – zwłaszcza, jeśli nie zostały prawidłowo zabezpieczone przed minusowymi temperaturami.
Jeszcze przed podłączeniem i uruchomieniem pompy, skontroluj czy nie doszło do uszkodzenia rury ssącej i armatury hydraulicznej (kształtki, złączki, zawory etc.). Dużo uwagi poświęć zaworowi zwrotnemu – musi być szczelny, inaczej pompa nie zaciągnie wody.
Jeśli w instalacji jest filtr wstępny, to upewnij się, że jego obudowa nie pękła, a sam filtr jest drożny – warto go profilaktycznie przepłukać z drobinek piasku i utlenionego żelaza.
Po zimie pompa hydroforowa z pewnością będzie wymagać odpowietrzenia – pominięcie tego etapu może spowodować drastyczny spadek wydajności urządzenia. Odpowietrzenie pompy hydroforowej jest bardzo proste:
Ważne!
Pamiętaj, że pompa pod żadnym pozorem nie może pracować na sucho – grozi to uszkodzeniem wirnika. Przed pierwszym uruchomieniem bezwzględnie zalej pompę wodą.
Po odpowietrzeniu ponownie uruchom urządzenie i pozwól pompie chwilę popracować. Jeśli poprawnie zaciąga wodę, nie pojawiają się niepokojące dźwięki świadczące o zapowietrzeniu układu, a ciśnienie jest wystarczające, to wszystko jest w porządku.
Jeśli jednak pompa nie zasysa wody, to wina może leżeć po stronie zaworu zwrotnego – sprawdź go (potrząśnij, ewentualnie delikatnie opukaj) i ponownie uruchom urządzenie. Jeśli wciąż jest problem, to dobrze będzie podmienić zawór zwrotny, ewentualnie sprawdzić szczelność wszystkich połączeń, szczególnie przewodu ssąco-tłocznego na wejściu do pompy.
Po zimie warto skontrolować ustawienia presostatu, który steruje ciśnieniem załączania i wyłączania pompy. Być może uznasz, że w tym sezonie przetestujesz inne parametry, które pozwolą wydłużyć czas pracy urządzenia i zmniejszyć częstotliwość uruchomień, co jest korzystne dla trwałości pompy.
Koniecznie upewnij się też, że wyłącznik ciśnieniowy rzeczywiście odcina pompę po osiągnięciu zadanego parametru – jeśli nie, to najprawdopodobniej jest problem z presostatem lub zbiornikiem ciśnieniowym.
Zbiornik przeponowy to kluczowy element całej instalacji. Dzięki niemu możliwe jest pełne zautomatyzowanie działania systemu. Jeśli po zimie zauważasz, że pompa ma problem z osiągnięciem zadanego ciśnienia wyłączania lub uruchamia się po każdym rozpoczęciu poboru wody, to koniecznie skontroluj membranę, czyli gumową przeponę w zbiorniku.
Jak to zrobić? Po spuszczeniu wody z hydroforu wkręć manometr w zawór na zbiorniku i odczytaj wartość. Jeśli ciśnienie jest niższe niż około 1,3-1,5 bara, to trzeba je uzupełnić. Może się jednak okazać, że nie jesteś w stanie dopompować ciśnienia, a z zaworu wydobywa się woda – jest to objaw uszkodzenia membrany, którą trzeba jak najszybciej wymienić (możesz to zrobić samodzielnie lub oddać zbiornik przeponowy do serwisu).
Postępując zgodnie z tym schematem, nie będziesz mieć większych problemów z uruchomieniem pompy hydroforowej po zimie. Pamiętaj, że jeśli używasz jej do zasilania systemu nawadniania ogrodu, to osobnej kontroli wymagają jego newralgiczne elementy, jak elektrozawory i zraszacze (koniecznie sprawdź i ewentualnie wyczyść filtry).