Pojemnościowe ogrzewacze wody, nazywane potocznie zbiornikami C.W.U. lub bojlerami, stanowią niezbędny element wyposażenia kotłowni w większości domów jednorodzinnych, choć można je znaleźć także w niektórych mieszkaniach. Stosujemy je zawsze wtedy, gdy woda do celów bytowych jest podgrzewana bezpośrednio w budynku – czy to za pośrednictwem kotła grzewczego czy grzałki elektrycznej. Większość producentów zbiorników stosuje w nich anodę magnezową wymagającą okresowej wymiany – mało którzy użytkownicy zdają sobie jednak z tego sprawę. Co zatem trzeba wiedzieć o tym rozwiązaniu? Wszystko wyjaśniamy w naszym poradniku.
Anoda magnezowa to element stosowany w ogrzewaczach pojemnościowych, których ściany wewnętrzne zostały pokryte emalią ceramiczną. Teoretycznie powinno to w zupełności wystarczyć do zabezpieczenia konstrukcji zbiornika przed korozją, jednak w praktyce skuteczność powłoki emalierskiej wynosi około 97-98%. Istnieje zatem ryzyko korodowania ogrzewacza, które można wyeliminować właśnie dzięki anodzie magnezowej.
Anoda pełni funkcję ochrony elektrolitycznej. Jak sama nazwa wskazuje, jest wykonana z magnezu i połączona metalicznie z płaszczem zbiornika (rzadziej stosuje się połączenie przy pomocy przewodu elektrycznego). Ponieważ anoda ma niższy potencjał elektrochemiczny od stali, w kontakcie z wodą zaczyna się rozpuszczać, tym samym chroniąc płaszcz ogrzewacza pojemnościowego przed utlenianiem, czyli procesem korodowania.
Choć zasada działania i konstrukcja anody magnezowej są bardzo proste, to jednak ten niepozorny element może być źródłem niezłych problemów. Przede wszystkim mało który właściciel bojlera wyposażonego w anodę zdaje sobie sprawę z jej istnienia, a tym bardziej z konieczności okresowej wymiany.
Tymczasem w warunkach gwarancyjnych zawsze znajdziemy informację, że odpowiedzialność producenta za trwałość ogrzewacza pojemnościowego jest uzależniona od wymiany anody magnezowej. Należy to robić minimum co 18 miesięcy, jednak w sytuacji, gdy mamy w domu centralny zmiękczacz wody trzeba skrócić interwał wymiany do 12-15 miesięcy – a to oczywiście oznacza koszty.
Warto wiedzieć
Nowa anoda magnezowa kosztuje około 100 złotych. Można ją wymienić samodzielnie, choć jeśli wolimy skorzystać z usługi hydraulika, to trzeba doliczyć kolejne 100 złotych za robociznę.
Łatwo jest więc policzyć, że w przypadku użytkowania bojlera przez 8 lat (średni czas trwałości ogrzewaczy pojemnościowych z powloką emalierską), właściciel poniesie dodatkowe koszty na poziomie od około 500 do nawet 800 złotych na samą tylko wymianę anody magnezowej.
To jednak nie wszystko. Anoda magnezowa jest bardzo częstą przyczyną nieprzyjemnego zapachu ciepłej wody użytkowej – szczególnie wtedy, gdy korzystamy z wody z własnego ujęcia. Jeśli poczujesz woń siarkowodoru (czyli zgniłych jaj), to możesz podejrzewać, że to wina właśnie anody. W takiej sytuacji zaleca się wymienić ją na model tytanowy, który nie powoduje takiego problemu. Anoda tytanowa jest też znacznie trwalsza, ale też kilkakrotnie droższa.
Tak, jednak trzeba o tym pomyśleć jeszcze przed zakupem ogrzewacza pojemnościowego i wybrać taki, w którym producent nie zastosował anody magnezowej.
Najlepszym przykładem będą tutaj bezobsługowe bojlery firmy Ermet, które są dostępne w ofercie sklepu internetowego sklep-hydros.pl. Producent zamiast kłopotliwej anody zastosował technologię żywicowania bojlerów EPIDIANEM.
Zapewnia to aż 15-letnią ochronę antykorozyjną oraz zwalnia właściciela ogrzewacza z wszelkich obowiązków eksploatacyjnych. Nie ma problemu nieprzyjemnego zapachu wody, nie ma żadnych dodatkowych kosztów obsługowych.
Warto dodać, że Ermet jest jedynym producentem na polskim rynku, który oferuje takie rozwiązanie, udzielając przy tym aż 5-letniej gwarancji na swoje bojlery (bezspornej).